Galka.MountLab.net
Poligon doświadczalny Damiana Gałki.

Strona główna

Najnowsze newsy

Możliwość komentowania została zablokowana.

29 kwietnia 2007
W piątek moj Tata pojechal ostatni raz do pracy. Po trzydziestupieciu latach pracy, w ciezkich warunkach, w przodku gorniczym i kilku miesiącach zalatwiania formalnosci odszedl na zasluzona emeryture. Kolejny rozdzial zycia zamkniety, teraz juz tylko wolne...

Podobnie wolne rozpoczela moja Mama wyjezdzajac na 10 dniowa wycieczke do Grecji, jaka zorganizowala dla pracownikow jej firma. W sobote okolo 6 rano odwiozlem ja na miejsce spotkania, a sam pojechalem po Agnieszke.

Kilkanascie minut po 8 rano siędzielismy juz w "wesolym autobusię" jadacym do Dzierzoniowa. Cel podrozy: uroczystosc slubna mojego przyjaciela Marcina Skrzypinskiego i jego wybranki Agnieszki Raszewskiej. Uroczystosc jaka rozpoczyna nowa droge zycia i otwiera kolejny jego rozdzial. Tym bardziej wazna dla mnie, bo obdarzono mnie zaufaniem i wybrano jako swiadka skladanych obietnic. Trzeba przyznac, ze organizacja slubu i wesela była wysmienita. Sprawny dojazd wszystkich gosci, duzo jedzenia, jeszcze wiecej tanca, zakwaterowanie i niesamowita atmosfera. Przypadek sprawil, ze graly nam dwie kapele, co wplynelo rowniez na to, ze zwykly niedzielny obiadek zamienil się w prawdziwe poprawiny.
Na zakonczenie tej wiadomosci umieszcze jeszcze dwa zdjecia: Pary Mlodej oraz drugie ukazujące ginacy gatunek – kawalerow.
Para Mloda.Ginacy gatunek - Kawalerowie.

Komentarze:

duzo jedzenia, tanca a gdzie wodka?

(Dawid / 21-05-2007 godz. 18:38:35)

Oj by

(Damian Ga / 21-05-2007 godz. 18:48:24)





Kod zabezpieczający przed automatami.