Galka.MountLab.net
Poligon doświadczalny Damiana Gałki.

Strona główna

24 grudnia 2008
W tym roku nie bede wiele pisal. Odesle Was natomiast do pewnej wiadomosci jaka opublikowaly media http://telewizja24.tv.
Chcialbym tym samym zaznaczyc, iz jest to jedynie plotka. Mimo kryzysu finansowego tez dostaniecie prezenty, (jesli byłiscie grzeczni).

Wesolych Swiat.

Komentarze: (3)

14 grudnia 2008
W weekend 15/16 listopada wyjechałem na szkolenie zespolow ratowniczych z psami STORAT polaczone z pozorowana akcja nocna. Wygladalo na to, iz bedzie to ostatnie tego typu szkolenie w tym roku. Tym razem zajecia odbywaly się w lasach nieopodal Bud Glogowskich. Lasy, ktore nigdy nie budzily we mnie milych skojarzen, zazwyczaj bardzo gesto zarosniete, z duza iloscia jezyn, bardzo czesto podmokle, co w polaczeniu z opadami deszczu, czy sniegu obnizalo moje morale. Jednak zawsze wierzylem w slusznosc jednego z wojskowych przyslow: im wiecej potu na treningu tym mniej krwi w boju. W koncu jadac na akcje nie wiemy w jakim terenie przyjdzie nam prowadzic poszukiwania, bardzo czesto odbywaja się one w trakcie niezbyt korzystnych warunkow atmosferycznych i zazwyczaj w nocy. Tym razem jednak było inaczej. Okazalo się, ze las "przysiadl" i stal się przejrzysty. ?wiczenia przebiegly bardzo sprawnie i przyjemnie.

Poczatek tygodnia spedzilem w Zagorzu, gdzie udalo mi się wiekszosc obowiazkow z pracy realizowac przez telefon i mobilny internet. W poniedzialek spotkalem się z Przemkiem (bratem Magdy) i Lucia, ktorzy przyjechali ze Slowacji w odwiedziny. Przy okazji zapraszam na ich stronę internetowa http://www.preklady-masio.sk/pl/ i oferte tlumaczen. We wtorek wieczorem podjechalem z Magda do Rowni (Bieszczady) do Bozenki, ?ukasza i Oskara - Magdy chrzesniaka. Niniejszym wyczerpalem limit przyjemnych wieczorow w tym tygodniu. Pozostale dni spedzilem w pracy czesto po 12 godzin dziennie.

Szostego grudnia ponownie wybralem się do Rzeszowa, ale tym razem na uroczystosc 9 rocznicy powstania stowarzyszenia. Byla czesc oficjalna, z podsumowaniem dzialalnosci w tym roku, z podziekowaniami dla grupy osob poszkodowanych przez STORAT (mowa o rodzinach naszych czlonkow) oraz czesc mniej oficjalna z goracymi posilkami oraz długimi rozmowami i integracja.

W niedziele odbyl się tradycyjnie kolejny trening. Tym razem dostałem do przetestowania zestaw Astro (odbiornik GPS oraz nadajnik MURS zamontowany w kamizelce psa oraz odbiornik GPS i MURS). Moje testy mialy polegac na sprawdzeniu zasięgu tego zestawu przy zastosowaniu anteny zewnetrznej przy Astro 220 w zastosowaniach do jakich moglibysmy wykorzystac ten zestaw w STORAT. Ponieważ jeden z zespolow trenowal w lasach okalajacych Budy Glogowskie, postanowilem to wykorzystac. Zamontowalem nadajnik na klapie plecaka nawigatora, a sam jako baza stopniowo oddalalem się od terenu poszukiwan ciagle sledzac postep pracy zespolu. Musze przyznac, ze pierwszy raz byłem w tej okolicy w ciagu dnia, a las o ktorym wczesniej wspominałem zrobil na mnie calkowicie odmienne wrazenie. Nagle zaczal mi się bardzo podobac. Ostatecznie moge stwierdzic, iz wyniki sa zadowalające i zasięg deklarowany przez producenta (5 mil) jest realnym do osiagniecia. Oczywiscie trzeba brac pod uwage wiele czynnikow, ktore wplywaja na propagacje fal radiowych w terenie, przeszkody terenowe i ewentualne zaklocenia, ale wydaje mi się, ze parametry zestawu Astro 220 z DC 20 sa wystarczające.

Mimo tego co nam się wydawalo, to jeszcze nie koniec szkolen w tym roku. 21 grudnia wybieram się ponownie na szkolenie do Rzeszowa, ale tym razem dotyczace udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, ktore bedzie organizowane przez ratownika medycznego Pogotowia Ratunkowego.

Komentarze: (1)