Strona główna
Możliwość komentowania została zablokowana.
- 17 lutego 2007
- Przez polowe ostatniego tygodnia zylem myślą o wolnym piatku i wyrwaniu się na weekend w Bieszczady. Stowarzyszenie Cywilnych Zespolow Ratowniczych z Psami STORAT w Rzeszowie organizowalo szkolenie lawinowe. Niestety w srode wyjazd zostal odwolany po informacji od dyzurującego GOPRowca o topniejacym w oczach sniegu. No coz, moze innym razem.
Na desktopie zainstalowalem Linuxa, a wczoraj udalo mi się postawic serwer FTP. W związku z tym mam juz dostep do archiwum i pomysl na przyszlosc. Dziala tez Apache z PHP i MySQLem. Trzeba przyznac, ze Linux wymaga troche czasu i wiele cierpliwosci. Szczegolnie na takim etapie jego znajomosci. Nie jestem tez pewien czy przypadkiem nie przesadzilem z uzytkownikami i ich prawami, ale zapewne szybko się o tym przekonam (bez wzgledu na to, w ktora stronę przegialem).
Dzisiaj tez ostatnia sobota karnawalu, wiec dalem się zaprosic do klubu o nazwie Jupiter. Nie jestem przekonany czy to był dobry pomysl. Jakos na tance nie mam ochoty (jesli kiedykolwiek mialem). Mam nadzieje, ze dzieki wiekszej grupie znajomych (bo idziemy cala banda) atmosfera bedzie bardzo dobra i jakos przetrwam ten wieczor. No nic koncze juz...