Galka.MountLab.net
Poligon doświadczalny Damiana Gałki.

Strona główna

Najnowsze newsy

Możliwość komentowania została zablokowana.

11 czerwca 2007
Właśnie wrocilem z weekendowego wyjazdu. Wyjazdu dość spontanicznego i organizowanego w ostatniej chwili. Dalem się namowic Przemkowi (Grinch'owi) na wyjazd w okolice Mikolajek na Mazurach, gdzie w ten weekend odbywal się 64 Rajd Polski. Nigdy nie interesowalem się zbyt powaznie sportami motorowymi, ale nazwiska takie jak Holowczyc, Kuzaj, Grzyb obily mi się o uszy. Ponadto stwierdzilem, ze warto pojechac, zdobyc troche doswiadczenia i zobaczyc na wlasne oczy to co do tej pory widywalem w telewizyjnych skrotach. Calkiem podobnie do tego wypadu na polow dorszy na Baltyku kilka miesięcy temu z naszymi klientami. Tym bardziej, ze w obu sprawach byłem raczej laikiem.

Caly wyjazd organizowal Przemek wraz ze swoim kolega z pracy Konradem. Wyjazd tym bardziej udany, ze Konrad jest kierowca rajdowym, jezdzil w PZMot'cie i teraz wdrozyl nas szybko w slang i szczegoly. Na ten wypad dal się rowniez namowic Marcin (Wytrzeszcz). Wyjechalismy zaraz po pracy w piątek i na miejscu byłismy pozno w nocy. Tym samym nie zalapalismy się na oficjalne otwarcie, odcinek testowy (Shakedown) oraz Super OS. Po drodze sluchalismy wiadomosci z rajdu i informacji o tragicznym wypadku jaki mial miejsce.

Sobote zaczelismy od sniadanka i wyjazdu na drugi odcinek specjalny. Zajelismy wypatrzone wieczorem na mapach miejsca i obserwowalismy rozpoczecie rajdu. Na poczatku kilkukrotnie trase przejezdzaly samochody ochrony. Rowniez smiglowiec patrolowal trase pilnujac bezpieczenstwa i przeganiajac kibicow z niebezpiecznych miejsc, jak zewnetrzne zakretow. Potem na trasię pojawiaja się tzw. "zera". Po nich co minute (lub dwie jesli wczesniej startowal samochod z napedem na jedna os) startuja zawodnicy.

Na drugim odcinku mial miejsce wypadek Kuzaja, ktory na długim, szybkim, lewym luku uderzyl samochodem o drzewo i dachowal. Wyscig zostal przerwany, na trase wjechala karetka, pozostali zawodnicy mieli tzw. wolny przejazd. Na szczescie nikomu nic się nie stalo. W związku z tym widzielismy jedynie przejazdy dwoch zespolow. Postanowilismy przejechac na kolejny odcinek - trzeci OS.

Na trzecim OSie pomiedzy przejazdami wedrowalismy w poszukiwaniu kolejnych miejsc, z ktorych mozna obserwowac rajd. Dzieki temu mozna było sledzic długie proste, szybkie luki i wolniejsze zakrety, w ktore wiekszosc wchodzila ladnymi slizgami. Trzeba przyznac, ze szybkie proste odcinki oraz umiejetnosc odpowiedniego ustawiania samochodu bokiem dla kibicow sa najbardziej efektowne. Na mnie robily niesamowite wrazenie.

Nastepnie zawodnicy jechali na czwartym odcinku i do parku maszyn, a my, majac chwilke przerwy, pojechalismy na obiadek. Potem ponownie wrocilismy mniej wiecej w to samo miejsce, gdzie zaczelismy dzien (na drugim OS, teraz bedacym 5). Kolejne fotki, filmiki, rozmowy z innymi kibicami i niesamowity zestaw emocji.

Sobote zakonczylismy grillem, plywaniem w jeziorku przy naszym pensjonacie i planowaniem dnia nastepnego. W niedziele natomiast bardzo wczesnie rano udalismy się na osmy OS przy Mikolajkach. Dotarlismy tuz, przed przejazdem Holowczyca. Bardzo fajne miejsce (Nowe Sady), bo samochody rajdowe było widac nawet przez 20 – 30 sekund :D

Podjelismy decyzje, ze dzisiaj juz nie bedziemy jezdzic na inne odcinki, a odwiedzimy park maszyn. Niesamowite wrazenie robi uwijanie się zespolu mechanikow, ktorzy maja 30 minut na przygotowanie pojazdu do nastepnych odcinkow. Widac doskonale wyscig z czasem, lekka nerwowke mobilizujaca do pracy, niesamowite zgranie mechanikow. Niektorzy ze wzgledu na emocje i stres nie byłi w stanie spokojnie trzymac narzedzi, rece drzaly niesamowicie. Jakaz to presja, przywrocic samochod do uzytku po ciezkich odcinkach szutrowych, tak aby przeszedl kontrole techniczna i nie zawiodl w kolejnych etapach.

Podsumowujac te relacje wspomne tylko o tym, ze nie spodziewalem się tak wspanialego wypadu, tylu emocji i frajdy z pobytu na 64 Rajdzie Polski. Sadze, ze w przyszlym roku pojedziemy ponownie, ale lepiej się przygotuje. Byc moze przedluzymy tez sobie weekend i pobawimy się wiecej na Warmii i Mazurach.

Komentarze:

Fajne filmiki. Szkoda tylko z mnie tam nie by

(tomek / 13-06-2007 godz. 19:38:48)

hmm... jako

(Sergiusz / 14-06-2007 godz. 07:15:31)

Dajcie mi taki samochod, a tez wam pokaze takie drifty.... pf

(Bartoszek / 14-06-2007 godz. 22:13:09)

Gratulacje dla Dziewczyny z teledysku - wspania

(proximus / 16-06-2007 godz. 13:08:18)

Po kolejnym komentarzu filmiku w serwisie YouTube.com dowiedzia

(Damian Ga / 18-06-2007 godz. 12:44:58)





Kod zabezpieczający przed automatami.