Galka.MountLab.net
Poligon doświadczalny Damiana Gałki.

Strona główna

Najnowsze newsy

Możliwość komentowania została zablokowana.

19 lipca 2007
Ponownie nastapila dluzsza przerwa w wiadomosciach tutaj. Dzisiaj mam troszeczke wiecej luzu wiec nadrobie zaleglosci.

Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie dość pracowite. Szefostwo zajete jest interesami w drugim koncu kraju. Ewa zajmujaca się na co dzien biurem wyjechala na urlop i okazalo się, ze jestem jedynym pracownikiem biurowym w centralnej Polsce. Chwilowo przejalem obowiazki od innych, co musze przyznac było ciekawa lekcja. Poczatek zeszlego tygodnia przyniosl nowy rekord w ilosci wyslanych i odebranych wiadomosci e-mail w ciagu jednego dnia (o liczbie telefonow juz nie wspomne). Z tym, ze przy 100/100 przestałem liczyc i zajalem się usuwaniem wiekszosci z nich z kont pocztowych, bo skrzynki zaczely się zapychac zalacznikami. Na szczescie dzisiaj juz wiekszosc spraw zostala wyjasniona, zmalala liczba zapytan od klientow i wszyscy oczekuja na zamówione transporty. Na pozostale sprawy nie mam na razie wplywu, wiec spokojnie czekam i delektuje się cisza - bez dzwonka telefonu czy faxu.

Po takim okresię intensywnej pracy bardzo ucieszyla mnie wizja slubu i pozniejszej zabawy na weselu Justyny Zaton i Bartka Kowalczyka. Slub odbyl się dość pozno, bo o godzinie 18. Na uroczystosci weselnej okazalo się, ze mamy jedne z najlepszych miejscowek zaraz obok pary mlodej i swiadkow. Wspaniala zabawa. Bardzo byłem zdziwiony, gdy w ktoryms momencie wychodzac na taras, aby się przewietrzyc zauwazylem wschodzace slonce. Troche za szybko minela ta noc, ale to chyba właśnie swiadczy o tym, ze bawilismy się super. Czesc zdjec mozna juz zobaczyc na stronie internetowej Panstwa Kowalczykow.

Ponieważ kilkoro znajomych pytało mnie ostatnio o ksiazke jaka ostatnio otrzymalem od ?ukasza teraz dopowiem o niej troche wiecej. W miedzyczasię skonczylem przerabiac ksiazke "Bogaty ojciec. Biedny ojciec.". Co prawda mozna ja przeczytac w jeden dzien, bo napisana jest bardzo prostym i przystepnym jezykiem, ale postanowilem, ze bede przerabial jeden rozdzial dziennie. Calosc podzielona jest na lekcje jakie otrzymal autor ksiazki od swojego bogatego ojca. Specjalnie napisalem "przerabial", a nie "czytal" ponieważ kazdy z przedstawionych elementow chciałem przemyslec i "przespac się z problemem".
Musze przyznac, ze faktycznie wiele omawianych w niej kwestii wydaje nam się oczywista. Mimo wszystko, ksiazka troszeczke przebudowala moj punkt ich widzenia. Na przyklad co traktowac jako aktywa, a co jako pasywa w naszym zyciu. Jednoczesnie dość mocno mnie podbudowala. Smiem twierdzic, ze na razie w moim zyciu udalo mi się uniknac wiekszosci pulapek prezentowanych przez autora, w jakie mozemy wpasc na drodze do bogactwa. Moze wiele z tych pulapek zostalo teraz nazwanych i zdefiniowanych, ale faktycznie konczac studia ekonomiczne raczej ma się to dziwne przeczucie, ze cos nalezy zrobic inaczej. Nigdy się nad tym nie zastanawialem, czy to efekt ukonczonych studiow, czy wychowanie, czy podswiadomosc podpowiada nam rozwiązania. Mimo wszystko zdalem sobie rowniez sprawe, ze niewiele mi brakuje do stwierdzenia, iz biore właśnie udzial w "wyscigu szczurow".
Tak na prawde to co teraz napisalem moze byc malo czytelne i niewiele wyjasnia. Nawet nie wiem czy kogokolwiek zacheci do zapoznania się z ta pozycja, ale uwazam, ze warto. Ogolnie podsumuje te ksiazke tematem pewnej konferencji jaka miala miejsce kilka lat temu na mojej uczelni w Nowym Sączu: "Dlaczego piatkowi absolwenci pracuja dla trojkowych, a czworkowi dla Rzadu". Nie twierdze, ze jestem czy bede bogaty w najblizszym czasię. Ksiazka nie daje tez gotowego rozwiązania na "stanie się" bogatym. To nie jest sposob na totolotek, czy wygrana. To jest kilka wskazowek, ktore maja nam pomoc stac się bardziej aktywnymi i ulatwic osiagniecie celu oraz zwalczenie lenistwa i postawy roszczeniowej jaka znajduje się w kazdym z nas. Właśnie, lenistwa :D Pracujac nawet po 24 godziny na dobe jestesmy strasznie leniwi, ale to wyjasnia ta ksiazka.

Komentarze:

Og

(Sergiusz / 20-07-2007 godz. 10:11:04)

o widze ze kolega wytrzezwial :)

(Pan Mlody / 24-07-2007 godz. 22:01:48)

O widz

(Damian Ga / 25-07-2007 godz. 08:03:36)

wrocilismy, odpoczelismy a teraz powoli sie meblujemy:)...a zdjecia beda oczywiscie tylko musze je wszystkie zebrac do kupy;)

(justa / 27-07-2007 godz. 21:44:37)





Kod zabezpieczający przed automatami.