Galka.MountLab.net
Poligon doświadczalny Damiana Gałki.

Strona główna

Najnowsze newsy

Możliwość komentowania została zablokowana.

14 grudnia 2007
W poniedzialek pracowalem w Bieszczadach. Tego popoludnia ze swoim odbiornikiem GPS obszedlem tez nowo wyznaczone i ogrodzone pastwisko dla koni. Po skonczeniu pomiarow wlozylem odbiornik do bocznej kieszeni kurtki i udalem się na plac budowy domkow. To był ostatni moment, w ktorym widzialem odbiornik. Zazwyczaj urządzenie ladowalo na swoim miejscu w kamizelce taktycznej dodatkowo przypiete karabinczykiem. Tym razem na tak spokojny spacer nie zabieralem kamizelki.

Nastepnego dnia, rano, gdy chciałem kontynuowac prace na komputerze zorientowalem się, ze zgubilem odbiornik. Rozpoczely się poszukiwania. Odtworzylem dwukrotnie wszystkie swoje kroki po momencie, gdy ostatni raz widzialem odbiornik GPS. Niestety nie przyniosly one zadowalajacych efektow. Najprawdopodobniej odbiornik wypadl mi z kieszeni gdzies na terenie budowy, gdzie blotko sięga momentami do polowy lydki. W takim przypadku odnalezienie GPSa jest malo realne. Kradziezy nie podejrzewam, ale wszystko jest mozliwe.
Blotko na placu budowy domkow.

Mimo wszystko poprosilem o zablokowanie mozliwosci odblokowania kolejnych map na tym urządzeniu (choc ma on juz ich sporo) oraz upublicznilem numer seryjny na wypadek, gdyby pojawił się ponownie w obiegu:

Garmin GPSMap 60 CS
SN 51433975


Ogolnie ten tydzien przyniosl mi wiele strat, ale moze w przyszlym roku bedzie lepiej.

PS. Przy okazji mialem mozliwosc sprawdzenia nowych bucikow, o ktorych wspominałem 30 listopada 2007. Sprawdzily się doskonale i jestem z nich bardzo zadowolony.

Komentarze:

Damian, opis wypadku mnie zamurowa

(Marcin Skrzypi / 16-12-2007 godz. 15:23:24)

O kurcze.. :( jaka strata... wsp

(Sergiusz / 17-12-2007 godz. 08:07:10)





Kod zabezpieczający przed automatami.