Strona główna
Możliwość komentowania została zablokowana.
- 26 listopada 2008
- W wiadomosci z 21 pazdziernika pisalem o swoich problemach z uzyskaniem kredytu hipotecznego w bankach. 12 listopada podpisalem umowe kredytowa i choc nie jest to najtanszy kredyt na rynku i nie na warunkach jakich oczekiwalem poczatkowo to jednak przyjalem go z checia. Ostatecznie stanelo na zlotowkach i stalych ratach kapitalowo odsetkowych.
Uzyskanie kredytu było jedynie polmetkiem w calym procesię zakupu upatrzonego mieszkania. Jednak 26 listopada udalo się spotkac u notariusza i podpisac umowe sprzedazy. Moj wklad wlasny powedrowal juz na konto sprzedajacych. Teraz czekamy na przelew kredytu i wpis hipoteki kaucyjnej do księgi wieczystej. Jak tylko kredyt zostanie uruchomiony stane się 100% wlascicielem mieszkania. Zgodnie jednak z umowa wprowadze się do niego dopiero za kilka miesięcy. Sprzedajacy maja czas maksymalnie do konca lipca na wyprowadzke. Dobry ze mnie kupujacy, czyz nie?
Komentarze:
Oj tak dobry!!
(Tomek / 4-12-2008 godz. 11:36:57)
Damianie bardzo dobry z Ciebie kupuj
( / 5-12-2008 godz. 22:35:58)
Bardzo ch
(Damian Ga / 14-12-2008 godz. 16:38:14)